sobota, 14 czerwca 2014

#3 Nowe znajomości

            Blondynka, która krzyczała na mężczyznę była bardzo ładna. Przy niej miałam kompleksy.

-Ej! Uspokujcie się!- krzyknął Riker, lecz nie zrobił tego z wściekłości.
-O już wróciłeś.A kim są twoje przyjaciółki? - spytała podchodząc z uśmiechem kobieta.
-Mieszkają na przeciwko. To jest Olivia, a to jej siostra Genevive. - przedstawił nas blondyn.
-Ahh miło mi. W końcu jakieś dziewczyny! - wybuchła z ucieszenia dziewczyna.
-Nam również. Cieszymy się, że nowi sąsiedzi przywitali nas tak miło. - odpowiedziałam z uśmiechem.
-A więc ja jestem Rydel młodsza siostra Riker'a. A ten przygłup za mną to Rocky mój młodszy brat. - wyjaśniła blondynka.
-Ej ej. To, że jestem młodszy nie znaczy, że możesz mówić na mnie przygłup. Aha i tak na marginesie nie posprzątam po kolacji. Nie lubię sprzątać. To nie jest fajne ani zabawne. - powiedział Rocky.
-O mam pomysł. Może zostaniecie na kolacje? - spytała wesoło Rydel.
-Chciałybyśmy ale wieczorem przyjeżdżają pudła z rzeczami i przydałoby się je wypakować. - odpowiedziałam smutno.
-To nie problem. Wszyscy pomożemy pójdzie szybciej i zjemy razem kolacje! - podsunęła pomysł dziewczyna.
-Ma racje a poza tym czemu mamy jeść tylko we dwie? - przekonywała mnie Gen.
-Dobra. Ale jeśli to nie będzie problem. Jest ich dość sporo. - uświadomiłam znajomym.
-Nie ma sprawy pomoże jeszcze Ross i Ell. Oraz ty Rocky. - spojrzała morderczo na brata.
-Sam miałem siebie zaproponować. - powiedział wystraszony brunet.

            Nagle usłyszeliśmy zamykające się drzwi. Okazało się, że to Ross i Ell. Ell jest przyjacielem rodziny było to widać po wyglądzie. Gdy weszli do salonu gdzie wszyscy dyskutowaliśmy. Ross'owi najwidoczniej wpadła w oko Genevive. Przynajmniej ja tak sądzę.

                                                       ****** Oczami Genevive ******

Blondyn podobny do Riker'a stanął przede mną patrzeliśmy na siebie chwile. Dla mnie była to cała wieczność.

-Jestem Ross. Miło mi cię poznać. - uśmiechając się powiedział blondyn.
-Jestem Genevive. Mi także – odwzajemniłam uśmiech.
-Rossy pomożemy dziewczyną zanieść kartony do mieszkania prawda? - spytała pewnie siebie Rydel.
-Tak jasne. - odpowiedział nie spuszczając ze mnie oczu.

Gdy tak na mnie patrzał czułam motylki w brzuchu. Byłam obdarzana wzrokiem najprzystojniejszego chłopaka jakiego widziałam. Widać było, że jest młodszy od wszystkich w pomieszczeniu prócz mnie.

-Może pójdziemy do mnie? - spytał nieśmiało Ross.
-Jasne. Prowadź. - odpowiedziałam ciesząc się w środku jak dziecko.

                                                        ****** Oczami Olivi ******

Najwidoczniej Gen się już zakochała. Jeju jeju. Gorzej jeśli jej ukochany już kogoś ma. Popatrzałam na Rydel i zaczęłyśmy się śmiać. Riker patrzał na mnie uśmiechając się. Czułam jego wzrok na sobie. Czułam to ciepło. Brzuch zaczął mnie boleć. Możliwe, że motylki? Tego nie wiedziałam nigdy takiego czegoś nie czułam. Było to strasznie miłe uczucie. Zakochanie to bardzo miłe uczucie. Ale odwzajemnione?

Hah 3 rozdział napisany! :D Komentujesz=Motywujesz! Jak sądzicie uczucia Riker'a są odwzajemnione? Wie ktoś może jak dodać piosenkę do bloga? Chciałabym dodać ale nie wiem jak. Mniejsza z tym mam nadzieje, że trzeci rozdział się podobał. :)
   

4 komentarze:

  1. Bardzo fajne ;) i bardzo lubię tą trzcionkę XD hahah nie no a co do rozdziału i blogu to serio świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah dzięki :) Długo myślałam nad czcionką. :D W następnym będzie się działo jeszcze więcej. :D

      Usuń
  2. Super rozdział , czekam na nexta :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Czekam na nastęny! kiedy będzie? :*

    OdpowiedzUsuń