9 Miesięcy Później
Minął już ten czas. Nadal żyję. Ale nie dotrzymałam obietnicy. Po pierwszym miesiącu tak mi go brakowało, że nie wytrzymałam. Pocięłam swoją rękę od tamtej pory chodzę w swetrach, bluzach. Tak aby nikt nie widział tych blizn. Cięłam się przez pól-tora miesiąca. Potem z tym skończyłam. Pomogła mi w tym Gen. Jutro R5 mieli koncert tu w L.A. Jako koniec trasy. Postanowiłam kupić dwa Vip'owskie bilety. Chciałam zobaczyć ich miny. Bilety przyszły szybko. Może po okołu 6 godzinach. Byłam zdziwiona. Myślałam, że dojdą jutro rano a nie o 16. Zaprosiłam siostrę na zakupy. Chciałam aby chłopakom (Riker'owi i Ross'owi) szczeny opadły. Ale ja oczywiście musiałam mieć coś z długim rękawem. Kupiłam więc czarną bluzę z Adidas'a ze złotymi paskami, krótkie szare jeans'y oraz błękitną luźną bluzkę na ramiączkach. Genevive kupiła długie czarne w białe wzorki legginsy, żółtą luźną bluzkę ze złotymi napisami oraz szary sweter z czarnymi łatami na łokciach. Po niesamowitych zakupach poszłyśmy do jakiejś restauracji. Zamówiłyśmy dwa kawałki sernika oraz cappucino.
-Masz zamiar powiedzieć Riker'owi o bliznach? - zapytała gdy kelnerka ze złożonym zamówieniem odeszła.
-Nie, nie chcę go martwić. Oraz boję się co sobie o mnie pomyśli. - odpowiedziałam.
-Myślę, że jednak powinnaś mu o tym powiedzieć. - przekonywała.
-Tak, podejdę do niego i powiem ,,Hej Riker, gdy ciebie nie było cięłam się przez pół-tora miesiąca'' - odpowiedziałam patrząc głupio na siostrę.
-No to byłoby głupie. Ale powinien się dowiedzieć. - twierdziła.
-Gdy zauważy to mu powiem. Ale sama z siebie nie chcę poruszać tego tematu. - odpowiedziałam.
-Niech ci będzie. Masz jakieś plany co do fryzury i makijażu? - zmieniła temat.
-Mhm. Grzywkę zepnę na bok do tyłu, a makijaż będzie lekki jak zawsze. - odpowiedziałam.
-Jak zwykle, klasyczna Olivia. - zaśmiała się.
-No a jak inaczej. A ty jakie plany? - spytałam chcąc nie mówić o sobie.
-Hmm myślę, że z włosów zrobię loki a makijaż jakiś ładny. Może chcesz mi go zrobić? - zapytała z nadzieją.
-Jasne nie ma problemu. Ale do tego zostało jeszcze kupę czasu. - zaśmiałam się, a kobieta przyniosła zamówienie.
-Dziękujemy. - powiedziałyśmy na raz.
-Okej to mamy ustalone. - powiedziała.
-A wiesz w jakim to miejscu? - zapytała przestraszona.
-Oczywiście. W klubie w centrum miasta. - odpowiedziałam.
-Okej to mamy załatwione. - zeszła ze strachliwego tonu.
-Ej! Czy to nie Rydel i Rocky? - powiedziała po 5 minutach wskazując dziewczynę-blondynkę oraz chłopaka-bruneta.
To byli oni. Byłam tego jeszcze bardziej pewna gdy zobaczyłam ich twarze. Nie patrzyli w moją stronę ale w stronę dwóch blondynów i bruneta. To byli oni. Byli tam wszyscy. Postanowiłam wziąć latte na wynos i wyszłam z torbami i Gen. Specjalnie poszłam z siostrą w ich kierunku. Udawałyśmy, że gadamy i ich nie widzimy. Wpadłam na Ratliff'a który mnie nie poznał. Wpadłam na niego i niespodziewanie wylałam na siebie kawę. Brunet zaczął przepraszać. Ja tylko popatrzyłam się na niego. Gdy zobaczył moją twarz wiedział już kim jestem.
-Oliv.. - zaczął ale zatkałam mu usta.
-Nie mów im.. - powiedziałam ale on mi wtedy przerwał.
-Dlaczego? Riker całą drogę mówił tylko o tym, że musi z tobą pogadać i cię zobaczyć. - mówił.
-Co? Na prawdę? - dopytywałam nie dowierzając.
-Tak. Riker, Rydel chodźcie! - krzyknął.
-Co, nie! - odkrzyknęłam i zaczęłam panikować. Nie miałam bluzy nie miałam jak ukryć raby. Były tak widoczne. Było mi wstyd.
Rodzeństwo podeszli do nas blondynka zauważyła już kim jestem i rzuciła się do przytulenia mnie. Riker miał nos w telefonie. Dziewczyna była tak wesoła. Ja także obie zaczęłyśmy płakać. Mężczyźni nie skojarzył mnie ponieważ byłam odwrócona do niego tyłem i wtulona w przyjaciółkę.
-Kto to? - usłyszałam jego szept który najwidoczniej był kierowany do Ell'a.
-Nie poznajesz? - spytał.
-Nie. Możesz mi powiedzieć kto to? - powtórzył.
To tak strasznie zabolało. Nie poznał mnie, przecież nie zmieniłam się ani trochę. Tylko prostowałam włosy. Zatkało mnie. Oderwałam się od blondynki i pobiegłam z płaczem do łazienki która była nie daleko. Dziewczyny pobiegły za mną.
-Liv, nie przejmuj się nie widział cię kupę czasu. - mówiła kobieta.
-Tak, ale ja o nim myślałam całe dnie. Pół-tora miesiąca robiłam to przez wasz wyjazd. - wykrzyczałam pokazując poraniona ręce.
-Płakałam gdy tylko o nim myślałam! - nadal krzyczałam.
Rydel najwidoczniej się przestraszyła. Poprosiłam je aby na chwilę zostawiły mnie samą. Dziewczyny z niechęcią to zrobiły. Zostałam sama. Usiadłam na podłogę i zaczęłam to robić. Znów zaczęłam ciąć moją skórę. Zrobiłam 10 sznyt, zrobiłabym ich więcej ale ktoś mi przerwał. Był to mężczyzna. Z początku myślałam, że to Riker, który przypomniał sobie kim jestem. Ale nie był to on. Był to Rocky. Wziął chusteczki, które miałam obok i zaczął wycierać moje przed ramię. Gdy ręka była już czysta a moja twarz doprowadzona do porządku przytulił mnie mocno. Czułam męskie ramię przyjaciela.
-Dlaczego? - spytał nadal przytulony.
-Dlaczego się pocięłam? - spytałam.
-Tak. - przytaknął.
-To przez niego. Tak bardzo zabolało gdy mnie nie poznał. - odpowiedziałam.
-A wcześniej? - dopytywał smutno.
-Brakowało mi jego i was. - odpowiedziałam zachrypniętym głosem.
Odkleiliśmy się od siebie. Brunet pocałował mnie lekko w czoło. Nie miał zarostu jak wcześniej. Był gładki. Tak wiem, śmiesznie to brzmi ale tak było.
-Nigdy więcej tego nie rób. - powiedział tylko.
Ja przytaknęłam. Posprzątaliśmy wszystkie rzeczy które tam były. Wzięłam torebkę i wyszliśmy z białego pomieszczenia. Po opuszczeniu toalety zobaczyłam jak mój ukochany kłóci się z Rydel. Spojrzeli w moją stronę. Znów się załamałam, spojrzałam na Rocky'ego. Gdy ujrzał moje zaszklone oczy przytulił mnie do siebie. Poczułam ciepło.
Jak się podoba? Trochę dramatyczny wiem. Ale chciałam aby coś się działo. :) Jak myślicie nagły przypływ weny? Miałam dodać w sobotę a dodaje w czwartek :D Proszę o komentowanie bo to na prawdę motywuje. :> Przepraszam za wszystkie błędy jakie popełniłam :) No i jeszcze życzę wam miłych wakacji! :D
w sobotę też dodajesz ;333 Bardzo fajny ^^ więcej takiej weny! :D
OdpowiedzUsuńOdkryłam Twojego bloga dopiero dzisiaj. Przeczytałam wszystko od razu, a może dlatego że czekałam w kolejce w przychodni lekarskiej XD tak czy siak, blog mega a rozdział prawda, dramatyczny ale piękny. Jak on mógł jej nie poznać ?? Szkoda mi Olivi ;( Czekam na next
OdpowiedzUsuńCałuski
~Julia~
-- zaprasza do siebie R5-my-love-story.blogspot.com --
Kc kc bosh kiedy next :) ••••• uwielbiam przeczytałam wszystko ;)
OdpowiedzUsuń